Minęło już 13 lat odkąd model Lancii Stratos zadebiutowała na półkach Hot Wheels. Do tej pory był to trudny do dostania model, pojawił się tylko w 5 wersjach malowania, po raz ostatni był wydany w 2008 roku. Dlatego bardzo mnie cieszy, że HW zdecydował się odświeżyć ten ciekawy model. Tym bardziej, że jest to już drugi w tym roku model samochodu rajdowego z lat 70-tych w stajni HW. Wcześniej opisywałem jego konkurenta z rajdowych OS-ów - Forda Escorta RS1600. Lancia Stratos to jeszcze szybsze i bardziej utytuowane rajdowe auto, które 3-krotnie zdobywało mistrzostwo świata w 1974, 1975 i 1976. Stratos zawdzięczał swój sukces tym, że od początku był budowany z myślą o rajdowych odcinkach specjalnych, powstało tylko 500 "cywilów" aby spełnić wymogi homologacyjne.
Ten model to jak już pisałem nie jest nowym projektem ale został odświeżony. Po latach przerwy przeprojektowano formy, zmieniono sposób łączenia elementów i obecnie podwozie i nadwozie łączone jest dwoma nitami, a nie jednym jak wcześniej. Dzięki temu z przodu mamy ładny grill z imitacją siatki, który zdecydowanie lepiej się prezentuje. Również tył został zmodyfikowany i obecnie plastikowy element zajmuje większą powierzchnie. Czy to lepsze rozwiązanie to już kwestia gustu, być może chodziło o zachowanie dotychczasowej wagi (czyli mało metalu = mniejsze koszty).
Malowanie to standardowe barwy HW Race Team. Co prawda metaliczny niebieski lakier i pomarańczowe akcenty ładnie się komponują, to jednak wolałbym coś bardziej rajdowego. Przez lata świetności Stratos doczekał się wielu barw rajdowych, więc można było z któregoś skorzystać. Mam nadzieje, że jeszcze zobaczymy ten model w ciekawszych barwach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz